jezdzilem dolidel 2 razy ipstragow nie kupilem poniewaz,rano zadna kasa nie mogla naliczyc ceny.Specjalisci mieli naprawic blad do godz.15 po 15bylo to tez niemozliwe mialem na tasmie 7 paczek zachowalem sie troche glosno wiec powiedziano mi ze nikt tu pana nie zapraszal.To co znaczy wasza reklama w mojej skrzynce pocztowej.Ta cala obsluga sklepu w bartoszycach to wielka KATASTROFA.
Udostępniasz swój przepis, recepturę na której pózniej jakiś niby kucharz sobie zarabia śmiech na sali, zrobisz coś pysznego to lepiej sobie zapisz i nie udostępniaj bo pózniej ktoś sobie zarabia, a nibynagrody to blef marketingowy. Pozdrawiam
Do wczorajszego komentarza z 27.01.2013r lubię kupować w Kauflandzie, ale obsługa na stoisku z kiełbasą i serem pozostawia wiele do życzenia! Jak nie mają roboty to obmawiają klientów i śmieją się. Obsługują kogo chcą nie respektując kolejki, albo uciekają do magazynu wszystkie! Zachowują się, jakby stały tam za karę! Kiedyś słyszałam to zdanie z ust innej klientki! Ja też takie odnoszę wrażenie a kierowniczka reaguje: dobrze porozmawiam - i bez zmian. Chyba, że wtrącą "miłego dnia" szkoda, że to tylko słowa! Jestem tam na czarnej liście bo nie chcę żeby mi wpychano np. 30 plastrów sera, już zawiniętego w folii często w dwóch zawiniątkach! Obrażone, że to jest to samo! Dla kogo my to kroimy! Wszystko co piszę jest prawdą! Czy, ja muszę brać ser krojony z folii a kiełbasę też krojoną choć, gdy wydaje mi się stara?!Czy nie mogę prosić, jak kiedyś za komuny, żeby pokrojono mi z bochenka?! Trochę kultury tym paniom życzę a najgorsze jest to, że każda nowa ekspedientka robi to co jej każą
w Kauflandzie w XXXX dziś 27.01.2013r ok. godz. 20.00 dwie panie ekspedientki twierdzą, że mnie nie widziały (a stałam metr dalej)i obsługiwały pana, który za chwilę przyszedł. Zapytałam dlaczego? Pani tęższa blondyna głośno zaczęła robić mi wymówki cyt." dlaczego pani nam przeszkadza w pracy" - co złego zrobiłam?! Zdenerwowałam się i powiedziałam, że na drugi raz ubiorę spodnie wtedy może mnie zauważą... Gdy odchodziłam słyszałam za plecami, jak głośno wykrzykują do tego pana i pani, która ciekawa podeszła jaka to ja jestem!!! Wcześniej p. blondyna wysyłała mnie do pani kierownik, ale pani kierowniczka, już wiedziała o tym, jaka to ja jestem - powiedziały jej to telefonicznie i była po stronie tych pań ekspedientek! To się w głowie nie mieści!Gonić klienta!
Krzysztof masz całkowitą rację ale biedronka ma tyle punktów że chyba sama nie daje rady (nie bronię ,,biedronki") mieszkam w mieście (koło 40 tys. ) mamy 4 biedronki i musze przyznać że jak nie reklamują promocji to w jednej jest ok a w drugiej....np. sałata z grzybami (mam nadzieje że wiesz o co chodzi). Jeżeli ,,biedronka" chce trzymać swoja pozycję i dbać o klientów to moim zdaniem niech prezesura i szefowie najpierw zaczną interesować sie co w ogóle sprzedają...
witam. :) jeżeli któraś z Pań byłaby zainteresowana karierą konsultantki, zapraszam do kontaktu. :) chętnie odpowiem na czym to polega, i kto wie, może uda nam się zacząć współpracę. :) pozdrawiam. :) XXXXXXXX
czy jest szansa na otwarcie waszych sieci w wojewuctwie świętokrzyskim
Kiedy bedzie lidl w starym krasniku
To kiedyś były prusy nie tylko Śląsk może mieć takie sklepy!
jezdzilem dolidel 2 razy ipstragow nie kupilem poniewaz,rano zadna kasa nie mogla naliczyc ceny.Specjalisci mieli naprawic blad do godz.15 po 15bylo to tez niemozliwe mialem na tasmie 7 paczek zachowalem sie troche glosno wiec powiedziano mi ze nikt tu pana nie zapraszal.To co znaczy wasza reklama w mojej skrzynce pocztowej.Ta cala obsluga sklepu w bartoszycach to wielka KATASTROFA.
Udostępniasz swój przepis, recepturę na której pózniej jakiś niby kucharz sobie zarabia śmiech na sali, zrobisz coś pysznego to lepiej sobie zapisz i nie udostępniaj bo pózniej ktoś sobie zarabia, a nibynagrody to blef marketingowy. Pozdrawiam
Czy katalog on-line rozni sie od katalogu papierowego w ofercie
bardzo prosze o przesłanie katalogu przez panstwa firme moj do donmu moj nr
Sklep pilnie potrzebny w Jastrzębiu-Zdroju
Bardzo fajna sprawa, kupiłem już kilka rzeczy z promocji w gazetce komputronika i outlecie online, taniej, dobry sprzęt i bardzo szybka realizacja!
kocham Cie bardzo mocno :**
Do wczorajszego komentarza z 27.01.2013r lubię kupować w Kauflandzie, ale obsługa na stoisku z kiełbasą i serem pozostawia wiele do życzenia! Jak nie mają roboty to obmawiają klientów i śmieją się. Obsługują kogo chcą nie respektując kolejki, albo uciekają do magazynu wszystkie! Zachowują się, jakby stały tam za karę! Kiedyś słyszałam to zdanie z ust innej klientki! Ja też takie odnoszę wrażenie a kierowniczka reaguje: dobrze porozmawiam - i bez zmian. Chyba, że wtrącą "miłego dnia" szkoda, że to tylko słowa! Jestem tam na czarnej liście bo nie chcę żeby mi wpychano np. 30 plastrów sera, już zawiniętego w folii często w dwóch zawiniątkach! Obrażone, że to jest to samo! Dla kogo my to kroimy! Wszystko co piszę jest prawdą! Czy, ja muszę brać ser krojony z folii a kiełbasę też krojoną choć, gdy wydaje mi się stara?!Czy nie mogę prosić, jak kiedyś za komuny, żeby pokrojono mi z bochenka?! Trochę kultury tym paniom życzę a najgorsze jest to, że każda nowa ekspedientka robi to co jej każą
w Kauflandzie w XXXX dziś 27.01.2013r ok. godz. 20.00 dwie panie ekspedientki twierdzą, że mnie nie widziały (a stałam metr dalej)i obsługiwały pana, który za chwilę przyszedł. Zapytałam dlaczego? Pani tęższa blondyna głośno zaczęła robić mi wymówki cyt." dlaczego pani nam przeszkadza w pracy" - co złego zrobiłam?! Zdenerwowałam się i powiedziałam, że na drugi raz ubiorę spodnie wtedy może mnie zauważą... Gdy odchodziłam słyszałam za plecami, jak głośno wykrzykują do tego pana i pani, która ciekawa podeszła jaka to ja jestem!!! Wcześniej p. blondyna wysyłała mnie do pani kierownik, ale pani kierowniczka, już wiedziała o tym, jaka to ja jestem - powiedziały jej to telefonicznie i była po stronie tych pań ekspedientek! To się w głowie nie mieści!Gonić klienta!
Krzysztof masz całkowitą rację ale biedronka ma tyle punktów że chyba sama nie daje rady (nie bronię ,,biedronki") mieszkam w mieście (koło 40 tys. ) mamy 4 biedronki i musze przyznać że jak nie reklamują promocji to w jednej jest ok a w drugiej....np. sałata z grzybami (mam nadzieje że wiesz o co chodzi). Jeżeli ,,biedronka" chce trzymać swoja pozycję i dbać o klientów to moim zdaniem niech prezesura i szefowie najpierw zaczną interesować sie co w ogóle sprzedają...
KIEDY MOŻEMY SIĘ SPODZIEWAĆ MARKETÓW ALDI WE WROCŁAWIU
witam. :) jeżeli któraś z Pań byłaby zainteresowana karierą konsultantki, zapraszam do kontaktu. :) chętnie odpowiem na czym to polega, i kto wie, może uda nam się zacząć współpracę. :) pozdrawiam. :) XXXXXXXX
biedronka niskie ceny!!!
Kiedy dodacie do listy częstochowskie netto ?
bardzo lubie tą gazetke!!!